• Index
  •  » Sesje RPG
  •  » Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

#136 2007-07-23 15:59:10

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. zacisnął usta. Był wściekły. Na siebie, na wszystko. Na siebie przede wszystkim dlatego, że nie wiedział co robić. Zawsze był zdecydowany, jeśli wiedział, że chce gdzieś pójść, po prostu szedł, nie oglądając się za siebie. Tym razem nie mógł. Nie przywykł, że ktoś mówi mu, co ma robić. Nie przywykł, że ktoś reaguje w ten sposób, na perspektywę utraty jego towarzystwa. Już dawno obiecał sobie nie przejmować się niczym i do niczego nie przywiązywać. A teraz? Odszedłby bez słowa, a jakże, ale za późno. Nie teraz, kiedy już się zaangażował. Z drugiej strony... nie może zostać. Nie mógł znieść myśli, że osoba, która stoi za... tym wszystkim, po prostu sobie żyje gdzieś tam na świecie i - być może - wyrządza jeszcze więcej zła. I. nie wiedział, co robić. W porządku, zostanie. Ale na jak długo?


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#137 2007-07-23 16:55:59

Arvi

Local Spamer

1263540
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-29
Posty: 74
Punktów :   
WWW

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Pan Rumianek przyglądał się całej sytuacji z lekkim rozbawieniem.
- Fiu-fiu! - gwizdnął, przyglądając się I. - No, chłopak najwyraźniej się przywiązał... Rozumiem, że zostajesz z nami więcej nawet niż do popołudnia, hm? To może zamówimy sobie coś, żeby polepszyć myślenie, i zaplanujemy podróż? W końcu najlepszym wyjściem jest zabrać nas ze sobą, I.
Pan Rumianek był już wielce uradowany, tylko przemknęło mu przez myśl, czy Adde przypadkiem nic się nie stanie, ale wolał go zostawić samego. No, Adde, potrafisz dokonywać cudów, chłopcze! - pomyślał z podziwem pan Rumianek o elfie.

Offline

 

#138 2007-07-27 17:15:39

Selene

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-02-08
Posty: 44
Punktów :   
WWW

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Na bruku pod jakąś obskrobaną ścianą leżało pudełko. A może to była drewniana skrzynka? Trudno odgadnąć, gdyż ów przedmiot był tak poszarzały i brudny, że ze stuprocentową pewnością można stwierdzić tylko, że miał cztery ścianki i dno. Było też prowizorycznie zamknięte. Na jednej ze ścianek - tej najlepiej widocznej od ulicy - widniał napis: PRZYGARNIJ, zamazany już nieco, ale wciąż czytelny. Jednak drzemiąca wewnątrz istota nie miała bladego pojęcia, co tam pisze, nie obchodziło jej też to zupełnie. Mało tego, nie zastanawiała się też nad tym z czego zbudowane jest jej schronienie ani skąd się tam wzięła. Może tylko tyle, że było dość niewygodne. Stworzonko nie narzekało na ten dyskomfort, nie skarżyło się wcale - bo przecież spało.

Offline

 

#139 2007-07-29 22:20:52

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde wybiegł z gospody i wmieszał się w tłum. Nie było już czuć porannego chłodu, słońce zaczynało grzać. Elf westchnął i włożył ręce do kieszeni. Pozwalał, by mijający go ludzie trącali go łokciami i popychali, całe to zamieszanie sprawiało, że był anonimowy - nikt go nie znał, nikt nie spoglądał na jego smutną twarz. Chłopak nie krył się nawet z ocieraniem dwóch łez, bo przed kim ma grać? Wszyscy widzowie weszli na scenę, a przedstawienie trwa.
- Oj, Adde - zanucił cicho słodkim głosem - źle ci było wcześniej? Masz nauczkę. Ale rozchmurz się, dobrze? Nie ma sensu w smutku. - Nagle wygiął usta w grymasie żalu. - Nie obchodzi mnie, czy jest sens. Ja sam nie mam sensu, więc mogę robić rzeczy bezsensowne. Bądź cicho i nie dokuczaj mi więcej!
Przez chwilę szedł między straganami, gdzie przekupki wrzeszczały, że u nich najtańsze pomidory, tutaj najlepsze piwo, a tam największa fasola. Przypatrywał się im, bo nie miał na czym zawiesić wzroku; budynki były odrapane, niektóre okna ziały pustką, a na klatkach schodowych leżeli pijani mężczyźni w kałużach moczu.
- Hej, Adde - odezwał się nagle gładkim głosem - a może znów pójdziemy w świat? Drzewa zdają się być milsze od ludzi, a zgiełk miasta w niczym nie przypomina uspokajającego szumu fal. Wolisz naturę, prawda? - Nastąpiła chwila ciszy, potem Adde westchnął cicho i rzekł na wydechu: - Muszę pomyśleć.
Przebrnął przez ludzki gąszcz i wetknął głowę w mniej uczęszczaną uliczkę, wybrukowaną grubo ciosanym kamieniem. Wszedł i potknął sie o coś. Najpierw pomyślał, że to jakiś śmieć, ale ze zdumieniem stwierdził, iż z pudełka leżącego pod ścianą wydobywa się stłumiony pisk. Adde schylił się z zaciekawieniem i zauważył napis PRZYGARNIJ.
- Co mam przygarnąć? - spytał i przysunął bardziej pudło do siebie, by rzucić okiem na zawartość. - Haa...?
W środku spokojnie leżał mały smok. Adde przykucnął i otworzył szeroko oczy, bo nigdy jeszcze czegoś takiego nie widział. Stworzonko właśnie ziewało, rozdziawiając pyszczek do granic możliwości i ukazując ostre jak igły ząbki. Adde nie był pewien, czy jego łuski naprawdę miały taki srebrzysty odcień, czy to tylko cień dawał takie wrażenie. Z główki wystawały maleńkie różki, a po bokach sterczały spiczaste uszka; po chwili smok zatrzepotał swoimi skrzydełkami jak kura. Maleństwo wpatrywało się w elfa z ożywieniem swoimi dużymi, szarymi oczami.
- Jesteś smokiem? - Adde uśmiechnął się ciepło. - Pewnie tak. Ja mam na imię Adde. Dlaczego siedzisz tutaj sam, bez opieki? Jesteś jeszcze małym smokiem, chyba nie potrafisz na razie zionąć ogniem, co? No, nie mogę cię tu tak zostawić, ktoś może cię przypadkiem uderzyć... No, dobrze, przygotuj się na podróż!
Adde bez zbędnego namysłu postanowił wziąć smoka ze sobą. Chociażby dlatego, żeby nie zostawić go na pastwę losu. Wziął więc płaszcz, który miał narzucony na ramiona, i okrył nim zwierzątko. Podrapał go na czubku głowy i ostrożnie podniósł. Nikt nie mógł widzieć, że niesie smoka, więc przytulił go do piersi i w miarę szybko pokonał trasę do gospody. Z szerokim uśmiechem wkroczył do środka. Pan Rumianek i I. ciągle siedzieli przy stole.
- Patrzcie, kogo mam! - zawołał przejęty Adde i podszedł do towarzyszy. - Jest taki kochany i wcale niegroźny, mogę go zatrzymać, panie Rumianku, mogę? Zaraz mu przyniosę wodę i jedzenie, pewnie jest głodny...
- Adde, chłopcze, o czym ty mówisz? - spytał przestraszony pan Rumianek, myśląc, że Adde postradał zmysły.
- A tak, przepraszam... O nim! - rzekł elf i odsunął płaszcz, odsłaniając pyszczek małego smoka.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#140 2007-07-30 13:38:16

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

-Adde... Skąd ty to wziąłeś? - spytał I. niepewnie wpatrując się w smoka ze zmarszczonymi brwiami. Tak naprawdę nigdy wcześniej nie widział smoka... Jak i wielu rzeczy, o których tylko się mówiło. Ale... to wydawało się jakieś nierzeczywiste, żeby jeden (w dodatku całkiem mały) był sobie na ulicy, akurat tutaj. I. jednak zdążył już zrozumieć, że w tym towarzystwie przestało istnieć coś takiego jak zasada prawdopodobieństwa, co jednak wcale nie znaczyło, że się z tym pogodził. Cały świat jaki znał i do jakiego przywykł został z czasem wywrócony do góry nogami i to nie wyglądało na zmianę tymczasową, wcale nie zapowiadało się, że za kilka tygodni wszystko wróci o niejakiej "normy". Ale miniaturka smoka to już przegięcie.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#141 2007-07-31 17:33:42

Arvi

Local Spamer

1263540
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-29
Posty: 74
Punktów :   
WWW

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

- Adde, chowaj go, chowaj go! - szepnął szybko pan Rumianek, ponaglając go gestami. - Nikt nie może go zobaczyć!
Pan Rumianek rozejrzał sie dyskretnie, czy ktoś ich obserwuje i wstał z krzesła.
- No, to my chyba już podziękujemy za gościnę! - zawołał wesoło i zapłacił gospodarzowi. - Zbieramy się, już!
Dopiero gdy wyszli z baru i dotarli do granic miasta - Adde wciąż przyciskał do piersi zawiniątko ze smokiem - pan Rumianek wytłumaczył, że smoki nie są mile widziane przez ludzi, bo kojarzą je ze zniszczeniem.
- Dobrze, w takim razie idziemy dalej, gdzie nas nogi poniosą! - zawołał raźnie pan Rumianek. - Później pomyślimy, co zrobić ze smokiem - dodał, widząc niepewną minę Adde.

Offline

 

#142 2007-07-31 18:04:02

Selene

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-02-08
Posty: 44
Punktów :   
WWW

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Smok zaczął się lekko szamotać. Nie za bardzo wiedział co się dookoła niego dzieje. wydostał się  tego przeklętego pudła - nareszcie. Ale teraz groziło mu przyduszenie. Na moment znieruchomiał ze stoickim spokojem zastanawiając się, jak zakomunikować ten drobny fakt światu i jaką mową posługiwały się najbliższe elementy otoczenia. Chyba w końcu trafił na odpowiedni ton.
- Ciemno! Duszę się! - wrzasnął z nadzieją na zrozumienie i zamachał dziko skrzydłami, przez co zaplątał się tylko w płaszcz Adde. Nie lubił tego, nie lubił kiedy go nieśli, a przynajmniej nie owiniętego w płaszcz i odciętego od rzeczywistości. W końcu jakoś wyswobodził się z materiału i z objęć elfa. Mrugał zawzięcie przyzwyczajając oczy do ostrego światła słonecznego i odetchnął głęboko. Zupełnie o otwarcie i z  ogromnym zainteresowaniem przyjrzał się trójce dwunogów, w których towarzystwie się znalazł. Wyszczerzył maleńkie kły, co  przypadku smoka o normalnych rozmiarach, byłoby przerażającym smoczym odpowiednikiem uśmiechu.  W tym przypadku jednak, można ten gest było uznać za zabawny. Smok (jego anoniomowość wkurza i mnie, ale trudno) miał wrażenie, że tym jednym uważnym spojrzeniem wyrobił sobie pewną opinię na temat swoich nowych towarzyszy, ale to jeszcze nic pewnego. Mimo wszystko, teraz już się go nie pozbędą.

Offline

 

#143 2007-08-01 17:44:07

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde aż zamrugał z zaskoczenia.
- Ty potrafisz mówić? - spytał smoczątko pełnym zdumienia głosem. - To, to... wspaniale! Przepraszam, że tak cię musiałem nieść, ale pan Rumianek powiedział, że nikt nie może cię zobaczyć, więc widzisz...
Adde z roztargnieniem zmierzwił sobie i tak niepoukładane, jasne włosy z wesołym uśmiechem na twarzy.
- No, panie Rumianku, to idziemy, bo trzeba trochę bardziej się oddalić od ludzi i rozejrzeć się po okolicy! - rzucił Adde radośnie, jakby umiejętność smoka do mówienia była tyle ciekawa, co fajerwerki na Nowy Rok.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#144 2007-08-01 18:53:02

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

"Rozglądanie się po okolicy" obejmowało nieco tylko wolniejszy marsz naprzód, przynajmniej ze strony I., który jeśli już coś podziwiał, to mech pod swoimi stopami. Nie miał jednak nic przeciwko, nie spieszyło mu się nigdzie. Przynajmniej na razie. Poniósł wzrok - znowu drzewa. Nie las, po prostu kilka kęp rozsianych bez ładu i składu gdzie nie sięgnąć wzrokiem. I. nie miał nic do drzew. Tolerował je jak wszystko na tym świecie, co specjalnie mu nie przeszkadzało. Z oddali dobiegał stłumiony szum jakiejś rzeki. Dotarli do niej, stwierdzając, że przecinała idealnie obrany przez nich przypadkowo szlak. Słońce zachodziło już malowniczo, odbijając w bystrej wodzie intensywne barwy od złota po głęboki fiolet. Najrozsądniej byłoby chyba zostać tu na noc, a nazajutrz zdecydować,  którym kierunku podążyć dalej.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#145 2007-08-01 19:19:42

Arvi

Local Spamer

1263540
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-29
Posty: 74
Punktów :   
WWW

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Pan Rumianek zbadawszy sytuację, postanowił na miejscu przenocować, a dopiero jutro spróbować przeprawić się przez rzekę.
- A tak w ogóle, tu jest całkiem przyjemnie - dodał pan Rumianek. - Wody pod dostatkiem, a tam, pod tą kępą sosen jest równiutko jak na stole. No, to rozkładamy manatki i odpoczywamy, chłopcy!

Offline

 

#146 2007-08-01 20:02:05

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. nie pozostał długo przy 'obozowisku'. Ściemniało się coraz szybciej, zrobiło się też trochę chłodno, ale to mu niespecjalnie przeszkadzało.
- Idę się przejść - oznajmił i nie oglądając się, poszedł. Szedł bardzo powoli, wzdłuż rzeki, która o dziwo wcale nie była specjalnie głośna, tylko przez względnie płaski teren się niosło. Teraz, kiedy był sam, pozwolił swoim oczom pobłądzić trochę. Nigdy nie był specjalnie wrażliwy na piękno swojego otoczenia, tak więc rozglądał się nie widząc. Kiedy jako tako ocknął się z tego stanu, zauważył że dotarł do miejsca, gdzie drzewa rosły nieco gęściej, a rzeka rozlewała się w niezbyt imponujących rozmiarów jeziorko. Jego tafla marszczyła się delikatnie migocąc skradzionymi światełkami pierwszych gwiazd. I. jednak nie przystanął i nie zachłysnął się tym widokiem, właściwie nie zwrócił na niego większej uwagi, przytłoczony własnymi, nie proszonymi wcale myślami. Uświadomił sobie, że cokolwiek kiedykolwiek zrobił było poddawane ścisłej analizie, że zupełnie naturalnie i automatycznie potrafił prześwietlić jakąś sprawę czy decyzję kilka razy, zanim naprawdę uformowała się w jego głowie. Szedł dalej po miękkiej trawie, zastanawiając się jednocześnie, jak by to było zrobić coś absolutnie spontanicznie, nie rostrząsając tego wstępnie pod wszystkimi możliwymi aspektami. W końcu jednak nasz wielki myśliciel zganił sam siebie, stwierdzając, że bardzo by tego żałował i tyle by z całej sprawy wyszło. Było to jakby ucięcie tej dyskusji - chociaż może 'rozterka'  byłaby odpowiedniejszym tu słowem - ale wątpliwość pozostała, jakkolwiek I. ignorował jej istnienie, całą siłą swojej niepokonanej ignorancji.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#147 2007-08-01 21:00:52

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde tym razem nie pomagał za bardzo przy noclegu, przez większość czasu bowiem stał z rękami założonymi za głowę i obserwował zachód słońca. Podczas dnia słońce świeciło za mocno, by na nie patrzeć, więc korzystał z okazji, ilekroć zapadał zmrok. Już dawno zapomniał o swoim wybuchu dzisiejszego poranka, teraz po prostu był szczęśliwy i o niczym nie myślał, bo nie widział żadnego powodu w zamartwianiu się o cokolwiek. Kołysał się w przód i w tył na piętach, w rytm nuconej melodii, która właśnie wpadła mu do ucha. Choć słońce już zaszło jakiś czas temu, a błękit nieba zasłonił granat nocy, elf ciągle stał i wpatrywał się w coś odległego z zastygłym uśmiechem na ustach. Wreszcie wyrwał go z zamyślenia powiew chłodu.
- Hej, panie Rumianku, a gdzie I.? - spytał pana Rumianka, rozejrzawszy się po okolicy. - Poszedł sobie?
- Aha - mruknął sennie pan Rumianek, szturchając kijem drewna w ognisku. - W tamtą stronę. Ale wracaj szybko, Adde, musisz odpocząć.
Pan Rumianek ziewnął i ułożył się do snu. Adde nie był na razie senny, więc poszedł w kierunku, który wskazał pan Rumianek. Nie chciał mącić nocnej ciszy, toteż stąpał ostrożniej niż zwykle, szeptając po drodze do ukołysanych wiatrem drzew. Po dłuższej chwili doszedł do miejsca, w którym rzeka obficie rozlewała, tworząc maleńkie jeziorko, w którym odbijało się światło gwiazd i cienkiego sierpa księżyca. Ku jego zdziwieniu, tuż obok brzegu stał zamyślony I. Adde pomyślał wtedy, że I. wygląda inaczej niż zwykle, gdy stoi tak nieruchomo wśród nocnych dzięków lasu i rzeki, a jego czarne włosy rozwiewa lekki wietrzyk. Wyglądał tak... spokojnie.
- Piękna noc, co, I.? - zagadnął przyciszonym głosem, jednak na tyle głośno, by I. usłyszał. - Bardzo spokojna, nawet ryby się nie odzywają spod wody.
Na twarzy elfa rozkwitł promienny uśmiech, zdolny rozproszyć najgęstszy mrok swoim urokiem.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#148 2007-08-04 14:55:41

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. obejrzał się. No, tak, ani momentu w samotności... To dobrze, czy źle? Właściwie nigdy ten fakt mu nie przeszkadzał, ale teraz uznał, że stanowczo za dużo myśli. Na pewno nie każdy tak ma, a inni przecież jakoś żyją. Jeśli za każdym razem, kiedy zostanie sam ma się tylko kłócić ze sobą, to może faktycznie lepiej, jak ktoś mu w tym poprzeszkadza, bo w końcu się psychicznie wykończy...
- Co tu robisz, Adde? Nie powinieneś już spać? - rzucił I. beznamiętnie, chyba tylko po to, żeby powiedzieć cokolwiek, a nie - powiedzmy - dogryźć elfowi. Spojrzał na Adde znacząco, ale po chwili przeniósł wzrok na wodę, czy gdzieś tam przed siebie.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#149 2007-08-05 15:51:38

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde zaśmiał się cicho i podszedł bliżej do I.
- Rzadko potrzebuję snu dla odpoczynku, ja raczej śpię dla samych snów - rzekł Adde i splótł ręce za plecami. - Ale teraz nawet moje sny nie dorównują rzeczywistości, więc ostatnio śpię już z nudów.
Elf najwyraźniej nie wiedząc już, co robić z rękami, zmierzwił sobie z zakłopotania włosy, a potem przysiadł na spróchniałym pniu drzewa. Coś w tej atmosferze sprawiało, że czuł się zmieszany, niepewny. Podkulił nogi, skrzyżował ręce na kolanach i oparł na nich podbródek. Westchnął cicho i przymrużył oczy. W dzieciństwie, gdy przybijali do brzegu, zawsze siadywał w południe na plaży i przypatrywał się oceanowi; pewnego razu odkrył, że przymykając oczy, widzi promienie słoneczne skupione w wiązki, które odbijały się od powierzchni wody. Wyglądało to jak prawdziwy słoneczny atak z nieba. Potem siadał właśnie w takiej pozycji i z zamkniętymi oczami próbował wyczuć, jak promienie trafiają w jego ciało. Niestety, długo nie mógł się skupić, toteż wszelkie próby spełzały na niczym.
Teraz przymknął oczy w nadziei, że spostrzeże delikatne światło gwiazd, odbijające się w rzece. Jednak gwiezdne promienie były zbyt subtelne, zbyt nikłe, by można je było dostrzec gołym okiem.
- Hej, I., widziałeś kiedyś czyste promienie gwiazd? - zagadnął Adde, nie podnosząc wzroku. - Umiem tylko łapać światło słoneczne, jak się odbija w wodzie, ale choć księżyc też się odbija, to nie widzę jego promieni. - Zamknął oczy i po chwili dodał: - Ani trochę go też nie czuję. Tylko chłód, ale to chyba nie z światła księżycowego, no nie, I.?


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#150 2007-08-23 17:22:59

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. nie odpowiedział. Nawet nie do końca dotarł do niego sens tej wypowiedzi, ale jako, że milczał zazwyczaj, wcale nie dał tego po sobie poznać. Sam wpatrzył się w niebo. Gwiazdy jaśniały wśród otaczającej je aksamitnej ciemności, niektóre bardziej inne mniej wyraźnie. Wzrok półelfa ślizgał się nieprzytomnie pomiędzy nimi, powracając czasem do co jaśniejszych. I. zamrugał wdychając głęboko chłodne nocne powietrze i powrócił na ziemię. Cisza opadła niczym ciężki płaszcz, nie przynosząca wcale uszom ukojenia, ale dziwnie przytłaczająca. Szum wiatru w koronach pobliskich drzew i szmer wody w rzece były słyszalne, ale jakby należące do innej rzeczywistości, jak słyszane zza zamkniętych drzwi. I. usiadł na trawie wsłuchany w tę ciszę, tak irytującą, że to dziwiło nawet jego samego. To nienaturalne, kiedy jest tak cicho, a przynajmniej kiedy Adde jest w pobliżu. Jakby tego było mało, zamiast się jakoś ustabilizować, to milczenie z każdą chwilą stawało się coraz bardziej krępujące.
- Adde... - zaczął, kiedy już nie mógł tego znieść na tyle, żeby samemu się odezwać. - Eee...Masz coś we włosach - powiedział marszcząc lekko brwi, a jego spojrzenie padło na niewielki ciemny obiekt, dość rzucający się w oczy. Wyjąwszy owo "coś" z nieco splątanych włosów elfa, I. zauważył, że nie jest to nic groźniejszego od najnormalniejszej na świecie gałązki, wręcz, że jest to gałązka we własnej osobie, strącona zapewne w drodze wzdłuż rzeki.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 
  • Index
  •  » Sesje RPG
  •  » Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl