Ennorath

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

  • Index
  •  » Sesje RPG
  •  » Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

#91 2007-05-05 20:24:28

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. spojrzałby z niedowierzaniem na Adde, ale wolał nie spuszczać wzroku ze Szczura, w oczekiwaniu na jego ruch.
- Pan Rumianek ci o nich mówił, prawda? O Akaćwokach - powiedział na tak cicho, jak się dało, żeby Adde go usłyszał. I. miał nadzieję, że nie będzie musiał szykować wykłady, a elf zwyczajnie domyśli się o co tu chodzi. Przy tym I. cały czas klął na okropnego pecha, jaki ich w tym momencie prześladował. O swym przeciwniku wiedział tylko tyle, że jest silny, nic więcej. W takich warunkach jak dotąd tylko trenował, a w dodatku ze wszystkich Akaćwoków, na jakich mogli się tutaj natknąć, trafili właśnie na Szczura... Chyba nie mogło być już gorzej.
Półelf stał w bezruchu lustrując przeciwnika wzrokiem, ten jednak nie miał najmniejszego zamiaru zaatakować. Co wcale I. nie uspokoiło, wręcz przeciwnie.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#92 2007-05-06 15:08:21

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde pomału pojmował, o co chodzi I. On jest z Akaćwoków? Pan Rumianek ostrzegał go przed nimi. Akaćwoki są niebezpieczne. Przesunął ręce do tyłu i nie spuszczając wzroku ze Szczura, wydobył swój rzadko używany sztylet. Prawdę mówiąc, nie wiedział, jak się nim posługiwać, ale musiał choć spróbować. Niepostrzeżenie wsunął go za rękaw i uśmiechnął się.
- Jeśli pan pozwoli, nabierzemy sobie wody. Możesz mi podać bukłak, I.? - zwrócił się zwyczajnie do półelfa.
Zanim Adde zdążył odwrócić wzrok ku I., Szczur niespodziewanie i z zawrotną szybkością skoczył za Adde. Elf kątem oka wychwycił błysk stali i nie namyślając się długo, odwrócił się na pięcie i równie szybko wbił sztylet w ramię Akaćwoka. Adde miał doskonały refleks i odwagę. Jego dłoń była precyzyjna, tak jak uczył go kiedyś ojciec przy szyciu. Gdy poczuł, że ostrze wbiła się w ciało, sam się wzdrygnął: nigdy wcześniej nie ranił człowieka. Przeraził się i chciał nawet wymamrotać "przepraszam", ale Szczur odepchnął go mocno. Adde wylądował na ziemi, ale sztylet ciągle trzymał w dłoni. Płaszcz Akaćwoka w miejscu rany nasiąknięty był już ciemną plamą. Elf błyskawicznie zerwał się z ziemi. Co robić, co mam robić?, myślał z przerażeniem. Szczur spokojnie zbliżał się do niego, aż Adde, cofając się, trafił na chropowatą korę drzewa. Proca, kamień? Nie uda się. Adde musi chociaż pomóc I. Po co on tu jeszcze stoi, niech ucieka! Adde zacisnął zęby. W końcu kiedyś musi wkroczyć w dorosły świat, jak mawiał tata. "Ty czegoś nie zabijesz, to coś zabije ciebie". Elf postawił wszystko na jedną kartę. Rzucił się gwałtownie na Szczura. Lecz tym razem sztylet Adde nie natrafił na ciało, lecz na klingę nie raz zbroczonego krwią miecza.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#93 2007-05-06 15:25:49

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. stał przez chwilę jak sparaliżowany, zupełnie zbity z tropu tak szybką reakcją Adde. Może jednak nie są na straconej pozycji...? Jednak trudno było oceniać szanse. Skoro nie wiedział prawie nic o przeciwniku, o sojuszniku ostatecznie tyleż samo, mógł liczyć tylko na siebie i w razie potrzeby improwizować. Jednak na myślenie już zbyt późno. Półelf rzucił się ku Szczurowi z niezbyt precyzyjnie wycelowanym ciosem, który - zgodnie zresztą z przewidywaniami - został natychmiast zablokowany. Jednak w oczach I. błysnęła klinga miecza. Odskoczył, wiedząc już mniej więcej, na co być przygotowanym, z pełną świadomością, że najważniejsze to wytrącić Szczurowi broń z ręki.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#94 2007-05-08 17:25:27

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde sklął soczyście, chyba pierwszy raz w swoim życiu. Ale teraz nie myślał o tym. Ważne było jakoś poradzić sobie z tym Akaćwokiem. Ten akurat na moment zwrócił się do I., więc Adde błyskawicznie wyjął łuk, strzałę i naciągnął szybko. Bez zbędnego celowania wypuścił strzałę, ale trafiła w drzewo na przeciwko. Akaćwok obrócił się do Adde, a spod jego długiego płaszcza wychynął niespodziewanie mały łebek. Elf z przerażeniem przełknął ślinę. Tak. To był szczur. I to nie zwyczajny: ogromny, z długim, grubym ogonem i wyliniałą sierścią. Paciorkowe oczy połyskiwały złowrogo. Akaćwok, jakby wiedząc, że to dla Adde wystarczy, zwrócił się znów ku I. i zaczął atakować go mieczem. Po paru unikach I., Akaćwok drasnął go w ramię.
Tymczasem Adde przechodził tortury gorsze, niż by go rozciągano końmi, przypiekano nad ogniem i ćwiartkowano tępą piła równocześnie. Chciałby uciec przed tym szczurem jak najdalej i jak najszybciej, ale z drugiej strony miał poczucie odpowiedzialności za I. Nie mógł go zostawić. Oblał go zimny pot, gdy patrzył z szeroko rozwartymi oczyma na ohydne zwierzę. Bezładnie szeptał sobie tylko znane zaklęcia i modlitwy, bo nad wszystkim innym górowało przerażenie. Nogi odmówiły mu posłuszeństwa i wbrew woli osunął się na ziemię. Ostatni szalony pomysł wpadł mu do głowy: a gdyby tak spróbować i rzucić w to jakimś porządnym kamieniem? Nie zastanawiając się w ogól,e wymacał na ziemi kamień nieco mniejszy od dłoni. Ścisnął go rozpaczliwie i oddychając ciężko, skupił się tak, by uspokoić rozbiegane oczy i ostatkiem sił oraz woli, cisnął kamieniem w zbliżającego się szczura. Na początku Adde myślał, że nie trafił, ale gdy puls nieco zwolnił, spostrzegł z nieopisaną radością, że zwierzę leży i porusza konwulsyjnie łapkami.
Akaćwok natychmiast to zauważył. Ryknął wściekły i zamierzał się rzucić na Adde, ale gdy ten zemdlał ze zbyt wielkich emocji i braku oddechu, zaśmiał się perfidnie i zabrał szczura na ręce.
- Nie warto na was tracić czas - syknął i znikł między drzewami.
Elf gwałtownie otworzył oczy. Tylko udawał omdlenie, bo matka zawsze mu powtarzała, że najlepszą bronią jest ucieczka, do czego Adde w tej chwili także zaliczał utratę przytomności, mylącą przeciwnika. Zakrył dłońmi twarz i nabrał głęboko powietrza. Nie mógł uwierzyć, że coś takiego w ogóle się zdarzyło. Dopiero teraz przyszedł szok i zatrzymany wcześniej strach.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#95 2007-05-08 17:56:12

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. nie mógł zrozumieć, dlaczego to wszystko stało się tak nagle i szybko. Nie zwracał specjalnie uwagi na krew skapującą z jego palców na trawę.
- Nic ci nie jest, Adde? - spytał najzupełniej retorycznie i bez sensu, podchodząc wolno do elfa. Oddychał ciężko, jednocześnie czując piekący ból w ramieniu, jednak w gruncie rzeczy nie czuł się źle... Czy raczej nie gorzej niż zwykle. A mimo to poczucie winy i gorycz porażki paliły go bardziej niż ta - niegłęboka przecież - rana.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#96 2007-05-09 19:21:35

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde wciąż kręciło się w głowie. Na dźwięk głosu I. odsłonił twarz i, ciągle jeszcze dygocąc, spojrzał na półelfa. Nie chciał teraz o niczym rozmawiać. Nie chciał, żeby ktokolwiek go widział. Najchętniej zaszył by się w lesie i odpoczął od wszystkich. Ale... w gruncie rzeczy to nic się nie stało. Dlaczego tak się boisz tych szczurów, Adde? Przecież nie masz powodu... Adde uśmiechnął się nerwowo sam do siebie. Musisz się zmienić. Wydorośleć wreszcie. Świat nie kończy się na sztylecie w ramieniu i szczurze na ziemi. Chcesz być beztroskim dzieckiem przez całe życie? Inni mają się o ciebie martwić? Musisz stawić czoła niebezpieczeństwu, ty tchórzu!
Adde wbrew pozorom posiadał bardzo głęboką i rozbudowaną psychikę. Inaczej nie przetrwałby tylu dni w samotności, lekceważenia ze strony wszystkich. Wolał przybrać maskę kogoś wesołego, beztroskiego i nie przejmującego się smutkami. Bo tak lepiej i łatwiej. A prawdziwe "ja" nosił ukryte w sobie, odgrodzone od okrucieństw świata, na które nie chciał zwracać uwagi.
To z sobą najlepiej mu się rozmawiało dotąd. Nie był w ogóle pewien, czy znalazłby się ktoś, kto zrozumiałby go i komu mógłby się pokazać. Wątpił. Bo wszyscy znajomi znali go tylko powierzchownie. Naprawdę ufał tylko sobie.
Pociągnął trochę nosem, wziął się w garść i z pomocą I. wstał z ziemi.
- Mnie nic nie jest - rzekł spokojnie. - Za to ty jesteś ranny, I. To chyba nie poważne, ale lepiej odkazić ranę... Mam tu coś odpowiedniego.
Wyjął zza pazuchy małą butelkę z brązową cieczą chlupoczącą w środku. Otworzył ją, urwał kawałek rękawa i namoczył go.
- To rum - wyjaśnił. - Nadaje się do odkażania ran i do znieczuleń. Przydaje się na morzu.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#97 2007-05-09 21:51:54

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. potrząsnął głową.
- Nic mi nie jest - rzucił zniecierpliwiony. - Wiesz co, weźmy tą wodę i chodźmy stąd.
Tak naprawdę nie chciał być nieczuły czy gruboskórny. Po prostu... nie potrafił inaczej. Wciąż nie mógł sobie darować tej potyczki. Nie żeby nigdy nie przegrywał. Przegrywał nie raz - ale nigdy jeszcze w taki sposób. Półelf czuł się upokorzony, a tym bardziej nie chciał, żeby ktokolwiek się o niego martwił. Szczególnie Adde, który najwyraźniej miał się gorzej. I., choć przez tyle lat podświadomie przeklinał swoją samotność, teraz poczuł, że jej potrzebuje. Właśnie uświadomił sobie, że odkąd dołączył to tej "drużyny" ani razu nie był sam i czuł, że to... wszystko, to po prostu zbyt wiele do zniesienia jak na jeden raz.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#98 2007-05-09 22:05:49

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde uśmiechnął się łagodnie.
- To dla twojego dobra, I. - przekonywał. - Po prostu weź. Ja się zajmę wodą.
Wręczył I. szmatę i poszedł nabrać wody do bukłaka. Nie nucił przy tym, nie mruczał niczego pod nosem. Przymknął powieki i próbował zjednać się na moment z tym, co bardzo cenił - z przyrodą. Pozwalał zawirowaniom wody opływać swą dłoń i rozkoszował się czystym śpiewem ptaków. Obmył sobie twarz z potu i zamknął pełny bukłak. Odetchnął głęboko leśnym powietrzem.
- Chcesz już iść? - spytał I. - Bukłak mam gotowy.
I uśmiechnął się lekko.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#99 2007-05-09 22:22:57

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. westchnął cicho, nie będąc zupełnie w nastroju do kłótni. Otrzymaną szmatą przemył ranę, która okazała się mimo wszystko nieco głębsza niż się spodziewał. Jednak prawie przestała krwawić, więc nie było co zaprzątać sobie głowy.
- Tak, chodźmy - odparł, rozglądając się niepewnie. Nie mógł sobie przypomnieć, którędy tu przyszli.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#100 2007-05-12 20:15:12

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde szybko odnalazł drogę powrotną. Nie miał w gruncie rzeczy żadnych skaleczeń, a I. dał pas z ubrania, żeby przewiązał ranę.
- Po co ich martwić - rzekł do I. w trakcie powrotu. - Powiemy, że skaleczyłeś się o jakąś gałąź czy krzak, dobrze? W końcu nas jakos poważnie nie zranili ani nie zabili, prawda?
Na jego twarzy pojawił się blady uśmiech, tak niepodobny do tego, który zwykle go rozpromieniał.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#101 2007-05-21 17:41:27

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

I. kiwnął głową, bez słowa podążając za Adde. Przystanął tylko na chwilę mocując się z otrzymanym paskiem. W końcu - bardzo niezdarnie - udało mu się przewiązac ramię (to musiało wyglądac zabójczo, ciekawe czy Adde pękł ze śmiechu... Chyba nawet I. na jego miejscu by się roześmiał). Również nie widział konieczności, żeby afiszowac się z tą potyczką, skoro ta nie przyniosła im ani strat ani korzyści... Chociaż może? Przynajmniej przy następnym spotkaniu z Akacwokiem - jeśli do takiego dojdzie, a I wierzył, że tak - będzie wiedział, czego się spodziewac i przynajmniej częśc swojej dzisiejszej bezradności będzie miał z głowy.


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 

#102 2007-05-25 22:35:45

Arvi

Local Spamer

1263540
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-29
Posty: 74
Punktów :   
WWW

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Pan Rumianek przez cały czas nieobecności Adde i I. opowiadał Eleri, jak to kiedyś zwyciężył w beznadziejnej walce z paroma ogrami, których nie mogło pokonać wielu śmiałków. W gruncie rzeczy już skończył historię, dopowiadał tylko komentarze, gdy z krzaków wyłonili się chłopcy. Wyglądali na znacznie bardziej... przejętych, niż by na to wskazywał powód wędrówki.
- Adde, co taki blady jesteś? - spytał żywo pan Rumianek. - Tak was wykończyła przechadzka? Daj, no, ten bukłak, muszę pociągnąć kropelkę, bo od gadania w gardle wyschło...
Pan Rumianek zbagatelizował nieswój uśmiech Adde i wziął od niego pełny bukłak. Po zaspokojeniu swego pragnienia, podał dalej Eleri, choć powinien ustąpić jej miejsca jako kobiecie. Cóż, czasami pan Rumianek zwyczajnie zapominał o etykiecie, szczególnie, że jednak był z gruntu samolubny i wpierw myślał o sobie.

Offline

 

#103 2007-05-30 21:41:41

Selene

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-02-08
Posty: 44
Punktów :   
WWW

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Eleri przyjęła bukłak z wdzięcznością, nie z taką jednak, jak samo przybycie I. i Adde. Mimo najszczerszych chęci, nie potrafiła nadążyć za opowieścią pana Rumianka, więc kiedy starciła już jej tok, potakiwała tylko i uśmiechała się z ledwo prześwitującym zakłopotaniem. Dziewczyna zmierzyła ich spojrzeniem i wciągnęła głośno powietrze, bardziej z zaskoczenia niż ze strachu. Po Adde widać było - niezbyt wyraźnie co prawda, ale jednak - że jest wstrząśnięty, a na lewej ręce i płaszczu I. dostrzegalne były ślady krwi. Chciała spytać, co się stało, po chwili jednak wydęła tylko wargi. Przecież jej i tak nic nie powiedzą... Czuła straszny dyskomfort, jakby poruszała się po omacku w gęstej mgle, ale przemilczała ten fakt.

Offline

 

#104 2007-05-31 19:05:24

Ismay

Sługa Cienia

Zarejestrowany: 2007-04-03
Posty: 43
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Adde zamyślił się chwilę, ale zaraz przywrócił na twarz jego zwykły uśmiech. Ocienił dłonią oczy i spojrzał w czyste niebo.
- No, zbieramy się? - zagadnął. - Nie ma co czekać!
I ruszył dziarskim krokiem wydeptaną szeroką ścieżką, nie zważając na towarzyszy.
Czuł nieprzyjemne zawroty w żołądku, ale trzymał się na nogach, jak mógł.


"Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok,
Jesteś gwiazdą w ciemności, mistrzem świata w radości!
Oto cały Ty, nienazwany Ty" // Krystyna Prońko - "Jesteś lekiem na całe zło"
Wypisz, wymaluj - Adde!

Offline

 

#105 2007-06-10 19:59:31

Madzik

Władca ciemności

6787981
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 100
Punktów :   

Re: Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Kilka dni później...


"-Jestem glodny!
-Są trzy glówne grzechy ludzkie: lenistwo, obżarstwo  i żądza. Jesteś uosobieniem tych cech.
-Zaczekaj chwilę!... No... Może pierwsze dwa, ale trzecie to Yoru!" /Suki na Mono wa Suki Dakara Shou ga nai!! (Sukisho)

Offline

 
  • Index
  •  » Sesje RPG
  •  » Sesja nr3 czyli spontan by M & K corp.ma klawiaturze?!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl